Realizacja ustawy śmieciowej odbywa się w naszym mieście nie bez problemów. Wszystko z tego powodu, że firmy zajmujące się wcześniej wywozem odpadów komunalnych zabrały swoje pojemniki a na nowe trzeba czekać, bo nie da się ich wszędzie podstawić od razu. Dlatego w wielu miejscach zaczęły piętrzyć się sterty śmieci.

Z komunikatu wojewody lubuskiego, który zapowiedział, że nie będzie tolerował bałaganu w mieście wojewódzkim, wynika, że sanepid wystawił trzy mandaty karne za “niewłaściwy stan sanitarny”, czyli bałagan i śmieci zalegające luzem oraz w workach, dla ADM nr 2, 3 i 4. Rzecz dotyczy ul. Armii Polskiej, Śląskiej i 30 Stycznia. O wyjaśnienia poprosiliśmy Pawła Jakubowskiego, dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, któremu te ADM-y podlegają. Oto co powiedział:

- Szczerze mówiąc jestem oburzony tymi mandatami, bo to nie jest sprawiedliwe i uczciwe, żeby karać nas za coś, czemu nie jesteśmy winni. Karać można wówczas, kiedy są jakieś zaniedbania, zaniechania, kiedy ktoś nie wywiązuje się ze swych obowiązków. Przecież my na bieżąco monitowaliśmy, informowaliśmy o tym, co dzieje zarówno firmę odpowiedzialna za wywóz śmieci, jak i związek MG-6. Ponadto zleciliśmy firmom zewnętrznym, z którymi współpracujemy, dodatkowe sprzątanie i usuwanie tych śmieci, jak tylko zaczęły pojawiać się pojemniki, za co dodatkowo musimy zapłacić. Przejęliśmy wiec na siebie część obowiązków firmy wywożącej śmieci, ponosimy z tego tytułu koszty i jeszcze jesteśmy za to karani. To jakieś nieporozumienie.

J.D. (www.echogorzowa.pl)